Podróże pieszogórskie i nie tylko

klecia · Wysłany: Nie 13:12, 12 Mar 2006 Temat postu: Wnioski z Ukrainy

Myślę, że warto byłoby wyciągnąć pewne wnioski z Ukrainy na przyszłe wyjazdy, żeby nie powielać tych samych błędów.

Na pewno trudno będzie uniknąć wybrania złej trasy i przedwczesnego skręcenia na szlak Laughing

Można jednak szarpnąć się i kupić więcej sosów w tytkach, co niepodważalnie podniesie walory smakowe naszych posiłków, a koszt zwiększy raczej minimalnie.

Inne przemyślenia? Cool

anitka · Wysłany: Nie 14:54, 12 Mar 2006 Temat postu:

ja to też o tych sosach chciałam napisać...aaa...i więcej czekolad firmowanych przez market T Smile

były smaczne

cinek · Gość

Ja chciałbym jeszcze zwrócic uwage na wiekszą ilość nabojów do kuchenki:)

aniela · Wysłany: Nie 20:23, 12 Mar 2006 Temat postu:

może jakieś ciasteczka...? :)

klecia · Wysłany: Nie 20:53, 12 Mar 2006 Temat postu:

Gość · Wysłany: Nie 21:33, 12 Mar 2006 Temat postu:

Ten chleb był bardzo dobry! Nie mów że ta suptelna nuta zapachowa podpałki do grila Ci przeszkadzała Smile

A drzem był źle zapakowany dlatego sie zgniótł. Zreszta ja nie chce zadnych ciastek, niech sama sobie je Anka nosi:)

anitka · Wysłany: Nie 21:35, 12 Mar 2006 Temat postu:

heh-w przypadku cinka jest jeszcze możliwe że mu się wyleje na wszystko w plecaku firmowy perfum-który zabiera ze sobą w góry<lol> Smile

ale ostatnio słyszałam że ma podróżną buteleczkę!!
więc pozostaje jednak ta rozpałka Smile

asia · Wysłany: Pon 14:31, 13 Mar 2006 Temat postu:

a tak, żeby cinkowi miło sie zrobiło, to to wszystko bo oni Cie strasznie lubią. Zawsze cin moze spalić sobie też buty i chodzić po górach mniejszych lub wiekszych, w sandałach i robić SZU, SZU, SZU BUM!!!! Smile

urocze i takie Cinkowe Smile

aniela co do ciastek, to ty złotko konkrety zacznij przyjmować!!!!

aniela · Wysłany: Pon 17:11, 13 Mar 2006 Temat postu:

ciastka czy miazga ciasteczkowa- na jedno wychodzi, smakuje tak samo. a jak już wezmę te pyszniutkie, czekoladowo- orzechowe, świeże i pachnące ciasteczka, to się z wami nie podzielę bo tak się ze mnie śmiejecie! phi!

klecia · Wysłany: Pon 20:51, 13 Mar 2006 Temat postu:

anitka · Wysłany: Wto 22:19, 14 Mar 2006 Temat postu:

a tak mi osobiście to na ukrainie trochę kiisieli zabrakło-bo to szybkie, nie zgniecie się, lekkie i łatwe do zrobienia-no i daje tyle przyjemności:)

Gość · Wysłany: Śro 17:24, 15 Mar 2006 Temat postu:

Z kisielami sie zgadzam, a co do prerfumów to był wypadek przy pracy i to nie na ukrainie tylko biwaku. Zreszta jak anitka zauzazyla mam juz podróżną wersje więc nic sie nie wydarzy:)

Gość · Wysłany: Śro 23:37, 15 Mar 2006 Temat postu:

cinku(tak w ogóle to zacznij się logować bo cały czas jesteś gościem!) ten nieszczęsny wypadek zdarzył ci się w tatrach:) na biwaku to pokazałeś mi już wersję podróżną swoich perfum:)

anitka · Wysłany: Śro 23:45, 15 Mar 2006 Temat postu:

i z pośpiechu zapomniałam się zalogować(więc przepraszam cinku że ciebie upomniałam!)

Cinek · Wysłany: Pią 12:14, 17 Mar 2006 Temat postu:

Masz racje
jednak przypominam że w tatrach to byliśmy większość czasu nie w stanie i to na pewno dlatego:)